czwartek, 5 września 2013

Magia cz 14


Zdrówko co raz lepsze dochodzę do siebie. Jestem już w domu. Dokończyłam 13 część opowiadania , a teraz stawiam wam 14. Póki jestem w domu notki będą codziennie. A potem to si zobaczy. I dziękuje za wszystko. Pozdrawiam  ;*


- Nie mówiłeś , że masz drugą córkę.
- Nie było okazji
Alicja przywitała się z rodzicami Maksa , nie wiedziała jak ma się z samym Maksem przywitać. Pocałowała go w policzek a on ją. Wszyscy usiedli do stołu.
- Czym się pani Alicjo zajmuje- zapytała Krystyna.
- Ja jestem chirurgiem
- Leon pozwoliłeś przecież Baba chirurg to ani chirurg ani baba.
- Tutaj to się pomyliłem jest najlepszym chirurgiem.
- Nawet od Maksa? - zapytał Gustaw
- Noo nawet.
- Jednak baby górą - powiedziała Beata
Zaczeli się śmiać. Reszta wieczoru minęła im tak samo. Ciągle się uśmiechali. Alicja z Beatą wyszła na taras
- Wspaniały wieczór - zaczeła Beata
- Noo. Kiedyś chciałabym zamieszkać w takim domku z dużym ogrodem. Dzieci biegające po nim z kominkiem przy którym spędzałabym oczekiwania na męża , kiedy wróci z pracy.
- Czyli ty byś się zajęła dziećmi, a mąż pracą.
- Tak taki obrazek staropolskiej rodziny. Mąż zarabia , a żona zajmuje się domem.
- U ciebie z gotowaniem to nie tak dobrze co ?
- Nie jest rewelacyjnie ale poszłabym na kurs gotowania i po sprawie- dziewczyny wybuchnęły śmiechem.
- I co marzysz , że to będzie z Maksem?
- A ty wcześniej nie marzyłaś jak zaczęłaś z Michałem?
- Marzyłam i co wymarzyłam to jest.
- No widzisz. Ale najlepsze by było w tym , że jest facet , którego naprawdę się kocha
- Wszystko jest możliwe- Beata odkręciła nie postrzeżenie głowę- Cicho Maks podsłuchuje- wyszeptała.
- Pożałuje tego- odpowiedziała siostrze.- Wiem , że jak nie ma się do siebie zaufania to koniec zwiążku.
- Każdy facet ma w sobie egoistę.
- Zapewne. Jestem przekonana , że Maks jest strasznym egoistą. Co nie Maks?- odwróciły się do niego i popatrzyły z uśmiechem.- Nie ładnie to tak podsłuchiwać

5 komentarzy: