wtorek, 1 października 2013

Magia cz 20



Beata z Michałem postanowili , że w ten weekend wezmą skromny ślub . Zaproszą im najbliższe osoby. O tym wszystkim rano poinformowali Leona
- Zdążycie ze wszystkim ?
- Tak teraz idziemy zamówić mała sale , potem po obrączki i do księdza . A i bierzemy na dziś i ja na jutro wolne . - pocałowała go w policzek.
- Dobrze córeczko
Wyszli z domu i pojechali w stronę miasta. W tym samym czasie Alicja z Maksem wychodzili z domu do pracy. Razem szybko się przebrali i poszli na odprawę. Razem mieli dyżur na SOR-ze. Przywieźli chłopca z dusznością , który zaraz został przewieziony na badania a potem na kardiologie. potem został przywieziony pobity 18-latek, który miał uszkodzenia wewnętrzne i trzeba było go natychmiast operować. Myśleli , że szybko się z tym uporają a stali przy stole 5 godzin gdy wszystko było już w porządku i można było zamknąć pacjenta. I tak zleciał im dyżur. Gdy Alicja wyszła z bloku czekali rodzice operowanego chłopca. Powiadomiła ich o stanie zdrowia ich dziecka. W pokoju lekarskim spotkała Beatę
- Hej - przywitała się Ala
- Hej. Słuchaj mam prośbę , a tak naprawdę dwie.
- To dawaj.
- Mogłabyś wziąść wolne i pomóc mi przy wybieraniu sukienki bo w ten weekend bierzemy skromny ślub ?
- Jasne nie ma sprawy - uśmiechnęła się radośnie.
- A ta druga sprawa to będziesz moją świadkową?
- Oczywiście , z przyjemnością- przytuliła Beatę.
- To do jutra.
- Do jutra - pocałowały się na pożegnanie.
Ala właśnie szła do bufetu szpitalnego , gdzie sama przy stoliku siedziała Sylwia bez zastanowienia przysiadła się do niej.
- Hej piękna Sylwio
- No hej . Coś dobry humor.
- No a czego ma być zły. Masz dziś wolny wieczór?
- A mam
- To wpadnę do Ciebie na noc
- Coś z Maksem nie tak.
- Wszystko w porządku , a czy jest coś złego, że chce pobyć trochę z przyjaciółką?
- Okej . Była u ciebie Beata ?
- Była.
- To ty też jej jutro pomagasz ?
- Tak. Może zrobimy dzisiaj taki mały wieczór panieński dla niej ?
- Tylko alkohol.
- I soczek i pogaduchy.
- Dobra. To ja do niej dzwonię.
- Do wieczora.
Dziewczyny rozeszły się w swoją stronę. Alicja pojechała z Maksem do domu. Razem przygotowali obiad i w ciszy go zjedli. Po obiedzie Alicja po sprzątała i usiadła obok ukochanego na sofie.
- Idę dzisiaj do Sylwii na noc i biorę na jutro wolne bo idę z Beata i Sylwią szukać sukienki.
- To co ja cię nie będę widział przez tyle czasu? - zrobił smutne oczy
- Na to wychodzi- pocałowała go w usta- Idę się spakuje na jutro i będę szła.
- Nie ma mowy zawiozę Cię.
- Poradzę sobie.
- Nalegam
- Niech ci będzie
Alicja spakowała najpotrzebniejsze rzeczy do małej torby.
- Gotowa - krzyknęła.
Wziął klucze od samochodu od Alicji torbę i razem zeszli do samochodu. Bezpiecznie zawiózł Alę pod dom Sylwii. Zapukała do brązowych drzwi, które otworzyła niska blondynka. Zaraz po Alicji przyszła Beata z winem i sokiem.  Dziewczyny piły to co miały w szklankach . Dwie wino, a jedna sok. Cały wieczór przesiedziały w salonie rozmawiając na wszystkie tematy jakiem mogły być możliwe. O północy wstawione dziewczyny Beata i Sylwia zasnęły w jednym łóżku. Ala umyła kieliszki i szklankę po wieczorze i poszła spać. Beata z Sylwia rano obudziły się z bólem głowy . Poczuły zapachy dochodzące z kuchni. Razem wstały i poszły w tym kierunku. Zobaczyły jak Alicja kończy ostatni posiłek.
- Siadajcie mam dla was lekarstwo na ten ból głowy- powiedziała.
Dziewczyny tak zrobiły usiadły przy stole, Zaraz potem dostały żółty napój, który wypiły. Razem zjadły śniadanie i po godzinie szły w kierunku salonu ślubnego. Cały dzień spędziły na wybierani sukienki dla Beaty.
Chodziły od jednego do drugie salonu. Około 16 znalazły idealna sukienkę , która spodobała im się wszystkim. Potem wróciły do mieszkania Sylwii. Alicja pomogła wypełniać zaproszenia Beacie, a Sylwia w tym czasie przygotowywała obiad. Po zjedzeniu obiadu dziewczyny wróciły do swoich domów. Sylwia została i posprzątała po gościach. Beata poszła do domu ojca, a Alicja ruszyła w kierunku swojego i Maksa domu. Czas zbliżał się szybko do ślubu Beaty. Alicji zaczęły bardziej doskwierać mdłości.

2 komentarze:

  1. UWAGA! Robie listę fanów serialu Lekarze, która póżniej przekarze pani Magdzie Różczce Kto chce na niej być nich napisze mi swoje imię i nazwisko na mojego maila : anonim11999@wp.pl, można dostarczać tam też inne rzaczy któe chcecie, zęby pani Magda zobaczyłą, nwm np. rysunki itp. CZEKAM DO 22 PAŻDZERNIKA

    jeśli ktoś nie chce podawać swoje imię i nazwisko - nie musi :)) może być pseudonim lub samo imię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne. Kiedy kolejna część ?

    OdpowiedzUsuń