sobota, 24 sierpnia 2013

Informacja/ Magia cz 8

Nie wiem czy jutro zagości tu jakieś opowiadanie, Ale postaram się coś dodać przed wyjazdem albo po . Tylko nie obiecuję :)

Magia cz 8

Keller Był już gotowy do wyjścia z domu by powieźć Szymańską do hotelu i razem pojechać do szpitala na nocny dyżur. Alicja przez cały czas patrzyła się na Maks jak w skupieniu prowadził auto.
- Czemu się tak przyglądasz ?- zapytał podjeżdżając pod hotel gdzie Alicja tym czasowa zamieszkiwała
- Bo jesteś przystojny- odpowiedziała z uśmiechem.
- Tak tak wiem już mi to mówiłaś
- Ja tylko stwierdzam fakty. Dzięki za podwiezienie spotkamy się w pracy
- Poczekam na Ciebie i razem pojedziemy- powiedział.
- To może wejdziesz bo trochę mi to zajmie- zaproponowała
Razem poszli na górę. W jej pokoju panował mały bałagan wszędzie leżały jej ubrania. Alicja wzięła prysznic i naszykowała się do pracy. Już po godzinie była gotowa i razem z Maksem mogła jechać na dyżur. Gdy mieli już wychodzić Alicja powiedziała do Maksa:
- Przepraszam za ten bałagan ale zawsze szykowała się w pośpiechu i nie chcę żebyś pomyślał że ze mnie bałaganiara.
- Nic się nie stało. Mam czasem w tygodniu gorzej- uśmiechną się
Szymańska i Keller byli już w szpitalu i zaczynali swój wspólny dyżur. Zrobili obchód. Nic się nie działo na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym więc udali się do pokoju lekarskiego . Siedzieli na kanapie dotykając się ramionami rozmyślając. Ich rozmyślenia przerwał dzwoniąc telefon Alicji
- To z SOR-u musimy iść- powiedziała.
Udali się tam
- Bartek Madura, 35 Wypadek na torze wyścigowym , wysokie ciśnienie , podejrzewamy krwotok zewnętrzny- poinformował ich jeden z ratowników
- Zawiadomcie blog niech się szykują - Poinformował Keller
- Przygotujcie go do operacji my idziemy się przygotować- oznajmiła Alicja
Operacja trwała już kilka godzin a oni nadal nie mogli powstrzymać krwawienia
- Cholera
- Ściśnij tam i tu - pokazała mu Alicja- A potem zaszyj
Jak mu powiedziała tak zrobił
- Taki młody facet a tak ryzykuje dla głupiego sportu
- Może głupie,że ryzykuje ale przystojny- powiedziała Sylwia
- Widziałam bardziej przystojnego
- Tak gdzie ?
- A stoi obok Ciebie
- No tak przecierz to widać, że wy do siebie pasujecie
Alicja i Maks na siebie spojrzyli i dalej przystapili do operacji. Operacja zakończyła się po godzinie, a pacjent został przewieziony na OIOM . Dwójka lekarzy poszli do pokoju lekarskiego aby odpocząć. Reszta dyżuru minęła im spokojnie. Gdy mieli już wychodzić ze szpitala zatrzymał ich Leon
- Ala kiedy się do mnie przeprowadzisz
- Dzisiaj wieczorem zadzwonię do Ciebie ,żebyś przyjechał po mnie i moje rzeczy
- Ja Alicje przywiozę do Ciebie po co masz jechać do niej po pracy zmęczony pomogę wam- wtrącił się Maks
- Dobra dzięki Maks na Ciebie zawsze można liczyć -poklepał go po ramieniu - a i dobra robota z tym sportowcem

5 komentarzy:

  1. świetne z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No masz talent Ci powiem :* udostępnij swój blog po innych:P będziesz miała więcej komentarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zależy mi na tym aby mieć dużo komentarzy i dzieki za miłe slowa:D

      Usuń
  3. Już nie mogę się doczekać kolejnej części ! :)

    OdpowiedzUsuń