piątek, 23 sierpnia 2013

Magia cz 6

Idąc w stronę domu Alicja by się wywróciła gdyby Maks jej nie złapał.
- Ale ze mnie niezdara - powiedział uśmiechając się.
- Z grzeczności nie zaprzeczę.
po kilku minutach Ala usiadła na środku chodnika:
- Nie dam rady już iść dalej . Nie idę.
Maks złapał się za głowę nie wiedząc co robić.
- Wstawaj zaniosę Cię.
- Naprawdę?
Podszedł do niej wziął ją na rękach. Alicja oplątała swoje ręce na jego szyi, co róż bawiąc się jego uchem. Podobało mu się to a zaraz rozśmieszało. Miał do swojego domu bliżej więc poszedł w jego kierunku.
- Jesteś  przystojny , masz ładnie zbudowane ciało i w ogóle jesteś facetem każdej kobiety - powiedziała po czym pocałowała go w policzek .
- A twoim ? - zapytał dochodząc do domu.
- Moim zdecydowanie- pocałowała go w policzek.
Weszli do domu. Chciał już swoja towarzyszkę postawić na nogi ale nie pozwoliła mu łapiąc go mocniej za szyję. Zaniósł ją do swojej sypialni, położył ją na łóżko. Popatrzył się chwilę na nią zauważył , że pomału zasypia rozebrał ją z kurtki ściągnął jej buty i delikatnie przykrył. Sam wyszedł z pokoju i udał się do łazienki, aby wziąść szybki prysznic. Jeszcze przed położeniem się spaść zajrzał do niej. Obok łóżka leżały jej wszystkie ubrania jakie miała na sobie. Uśmiechnął się i wyszedł. Położył się na kanapie w salonie. Po dłuższych rozmyślań na temat Alicja dopadł go sen.
Maks obudził się o 12:30 . Usiadł na kanapie przypominając sobie co się wczoraj wydarzyło. Poszedł do kuch robiąc sobie kawę. Był oparty o blat kuchenny zauważył , że Alicja schodzi z góry. Uśmiechnął się od razu do niej. Ona podeszła do niego opierając się obok o blat kuchenny.
- Dobrze się spało? - zapytał.
- Dobrze tylko mnie głowa boli.
Wyciągnął szklankę nalał wody dał jej tabletkę od bólu głowy
- Proszę powinno przestać za chwilę.
- Dzięki- wypiła to co dał jej Maks. - Maks przepraszam że zapytam ale czy my...- nie do kończyła bo bała się, że go urazi.
- Jeśli chodzi Ci czy my ze sobą spaliśmy to nie. Możesz być spokojna. A mogę się Ciebie o coś zapytać?
- Pewnie pytaj.
- Czy ty zawsze tak spisz bez ubrań i tyle gadasz? - zaczął się śmiać
- Niee - odpowiedziała z uśmiechem - tylko jak jestem pijana. A co takiego mówiłam.
- Dużo rzeczy - uśmiechnął się

10 komentarzy:

  1. Super część . czekam na kolejną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :-) Może jeszcze jedna część dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć. Wpadłam na Twojego bloga całkiem przypadkiem, i tak zostałam. Czekam na kolejną część i zapraszam do mnie http://blogagaty58.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :)
      Na twoim blogu jestem codziennie i go bardzo dobrze znam :D

      Usuń